Jerzy Urban jeszcze żyje, więc z pewnością ucieszy się z premiery filmu „Kler”. To jego styl. No, może jeszcze Goebbelsa, który w swoim pamiętnikach proponował dokładnie taki sposób zwalczania katolicyzmu.
Jacek Karnowski, wPolityce.pl, 17 września
Smarzowski nigdy rodaków nie lubił. Nieomal wszystkie jego filmy pokazują Polaków jako nawalone bydło. Ale z czegoś żyć trzeba – o pedofilii reżyserów nigdy filmu nie zrobi.
Krzysztof Feusette, Twitter, 18 września
Obrzucanie błotem katolików w Polsce, w której miliony pielgrzymują do Kalwarii i na Jasną Górę, w której miliony przetrwały straszliwe tragedie dzięki modlitwie i zawierzeniu – jest atakiem na naród, panie Smarzowski. Na to nie ma zgody.
Marzena Paczuska, Twitter, 18 września
To już kolejny film Smarzowskiego uderzający w Kościół. Zapowiada się owocna współpraca z „Gazetą Wyborczą” i lewicowymi pismami najróżniejszej maści. Trailer zwiastuje przesunięcie wszystkich możliwych granic. Skondensowanie patologii, naszpikowanie opowieści samymi negatywnymi bohaterami, mroczne tło pijaństwa, chciwości i rozpusty.
Marzena Nykiel, Twitter, 18 września
Co niestety odpowiada prawdzie Pani Marzeno
jacek,ciebie to nikt nie pokona, Goebbels to szczawik przy tobie i sierun…aha pochodze z Podlasia
znalem kiedys jedna Marzene, to byla super dziewczyna, te powyzsze to zwykle p—y
a tobie krzysiu oczywiscie nigdy sie nie zdarzylo
J.Kaczyński 8.05.2007. : W dzisiejszej Polsce stosuje się powszechnie goebbelsowską metodę „Kłam, kłam, a coś z tego zostanie”. Jest to zasada groźna dla demokracji, bowiem tam, gdzie niknie związek między słowem a rzeczywistością, tam i demokracja zaczyna działać źle.